Błędny Rycerz
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

W poszukiwaniu zarobku

2 posters

Go down

W poszukiwaniu zarobku Empty W poszukiwaniu zarobku

Pisanie by Emily Moonstone Pią Lip 12, 2013 12:57 pm

Kwestia pieniędzy zaprzątała głowę Emily. Odkąd opuściła rodzinny dom, zdążyła już przetrwonić większość swoich mugolskich funtów. Całe szczęście w porę przyniosło to refleksję - trzeba było jeszcze bardziej ograniczyć wydatki, a przede wszystkim, znaleźć sposób na zarobienie pieniędzy.
Blondynka widziała dwa rozwiązania: poszukać pracy w świecie magii albo w świecie mugoli. Pierwsze odrzuciła niemal od razu. Nie spodziewała, by w tak trudnych czasach ktoś przyjął do pracy czarownice bez doświadczenia, ukończonej szkoły i w dodatku bez rodowodu. Może wśród mugoli panowały trochę lepsze nastroje i łatwiej będzie o jakieś skromne zajęcie? Warto było spróbować.
Poranek był dosyć chłodny i zapowiadał się deszczowo, jednak Emily była zdeterminowana, by mimo niezachęcających warunków stanąć twarzą w twarz z mugolskimi pracodawcami. Ubrana w zamszową kurtkę, ciemne jeansy o wysokim stanie i skromne buty na obcasie w pierwszej kolejności postanowiła zahaczyć o urząd pracy. By zbędnie nie ryzykować zamiast teleportacji wybrała mugolski środek transportu jakim niewątpliwie jest autobus.
Przystanek znajdował się przecznicę od jej wynajmowanego mieszkania. Zbita szyba, czerwony dach przeciekający w lewej części i kosz z wyraźnymi śladami wgnieceń, prawdopodobnie po kopnięciach, nie najlepiej świadczył o okolicy, lecz oprócz kilku wyrzuconych petów było w miarę czysto, a dobrze prosperujący pięć metrów dalej kiosk świadczył o tym, że dzielnica jest w gruncie rzeczy bardziej przyjazna, niż mogłoby się to na pierwszy rzut oka wydawać.
Na autobus czekało parę osób. Emily skierowała się w stronę rozkładu jazdy, z którego wyczytała, że autobus numer 19, na który czekała, powinien być na przystanku za kilka minut. Była to pewna niedogodność, którą jednak postanowiła się nie przejmować. Ustawiła się obok starszego pana w okularach, zaczytanego w miejscowej gazecie. Spojrzenie blondynki mimowolnie skierowało się na stronę przeglądaną przez mężczyznę. Ujrzała zapisane drobnym drukiem kolumny, a w oczy rzucił się jej tylko zapisany tłustym drukiem nagłówek "Praca". No tak! Gazety! Przecież tam można było znaleźć firmy szukające pracowników!
Minęła wyblakły plakat reklamowy filmu o nic nie mówiącej jej nazwie "Titanic" i ustawiła się w krótkiej, dwuosobowej kolejce przed kioskiem. Kiedy przyszła jej kolej nachyliła się do okienka i o ile było to możliwe nawiązała kontakt wzrokowy ze sprzedawcą.
- Poproszę gazetę z ofertami pracy - poprosiła, podając mężczyźnie dziesięć funtów.
Emily Moonstone
Emily Moonstone

Zawód : Bezrobotna
Pochodzenie : Anglia
Różdżka : 10 i 1/2 cala, Sztywna, włókienko z pachwiny nietoperza, Sosna

Powrót do góry Go down

W poszukiwaniu zarobku Empty Re: W poszukiwaniu zarobku

Pisanie by Mistrz Gry Pią Lip 12, 2013 5:13 pm

Emily Moonstone wybrała z pewnością wybrała bezpieczniejszy sposób na przetrwanie. W miejscach skupisk czarodziejskiej społeczności jej obecność byłaby wręcz samobójstwem, jednakże musiała się liczyć z tym, że teraz nigdzie nie było bezpiecznie. Nawet mugole wyczuwali, ze coś jest nie tak. Większość była niespokojna, przygnębiona; w całym mieście dało się wyczuć ciężką, ponurą atmosferę, co uwypuklała parszywa pogoda.
Mężczyzna siedzący w kiosku miał około sześćdziesięciu lat i wyglądał na zwykłego, miłego starszego pana. Podał z uśmiechem dziewczynie gazetę z ogłoszeniami i wydał resztę. Prawdziwa odmiana po całym tłumie przygnębionych, niezadowolonych i ponurych ludzi, który zerkali nieprzychylnie na innych.
Autobus przyjechał nieco spóźniony, jednakże można w nim było liczyć na wolne miejsca, w szczególności na tyle. Kiedy Emily rozłożyła gazetę i znalazła stronę z ofertami pracy, dostrzegła kilka interesujących propozycji.

"Bar Mindy's Dinners poszukuje kelnerki od zaraz! Nie wymagamy szkoły gastronomicznej. Praca do późnych godzin wieczornych. Pensja 800 funtów plus napiwki. Prosimy zgłaszać się w barze (Camden Town, Paloma Street 451)."

"Sklep odzieżowy Delties przyjmie do pracy dwie ekspedientki. Jedynymi wymaganiami jest młody wiek, przyjemna aparycja oraz chęć do pracy. Informacje pod numerem telefonu: 521478 oraz na miejscu (Chelsea, galeria handlowa Lottie)."

"Agencja niań poszukuje nowych kandydatek na opiekunki. Warunkami jest dobry kontakt z dziećmi, pozytywne podejście oraz minimalne doświadczenie. Informacje pod numerem telefonu: 845625."
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Admin

Pochodzenie : Walia
Różdżka : xxx

https://bledny-rycerz.forumpolish.com

Powrót do góry Go down

W poszukiwaniu zarobku Empty Re: W poszukiwaniu zarobku

Pisanie by Emily Moonstone Pią Lip 12, 2013 5:54 pm

Po przeczytaniu ofert zamknęła gazetę, myślami będąc jednak nadal wokół znalezionych propozycji pracy. W pełni spełniały nieduże wymagania Emily. Nie rzucały się w oczy, nie były wymagające i zapewniały utrzymanie na przyzwoitym poziomie. Idealną pracą wydawała się jej posada opiekunki, ale niestety wymagali przynajmniej trochę doświadczenia, które w przypadku domorosłej czarodziejki ograniczało się tylko do pomocy pierwszoroczniakom, gdy ci próbowali dostać się do dormitoriów, a nie znali odpowiedzi na zagadkę kołatki strzegącej wejścia do pokoi Krukonów. Poza tym w ogłoszeniu nie było podanego adresu, a blondynka nie miała przy sobie telefonu.
Za to dwie pozostałe oferty miały swoje plusy i minusy. W Mindy's Dinners nie mieli żadnych wymagań, zliczając napiwki pensja była niezgorsza, ale Emily nie widziało się kończyć pracę późnym wieczorem. Było zbyt niebezpiecznie wracać do domu ulicami Londynu po zmroku. Za to w Delties młody wiek działał na jej korzyść, było także więcej wakatów, ale czarodziejkę zaniepokoił brak podanej pensji oraz zwrot "przyjemna aparycja".  Na Merlina, co to było za wymaganie? Przecież nie była wilą!
Autobus gnał przed siebie i mijał kolejne przystanki. Czas było podjąć decyzję. Dziewczyna podejmowała ją z tym komfortem, że jeśli coś się nie uda zawsze będzie mogła sprawdzić kolejną ofertę, a jeśli wszystkie trzy okażą się złe zawsze pozostanie urząd pracy.
Jako, że autobus nie dojeżdżał tam gdzie chciała wysiadła na najbliższym przystanku. Nie musiała długo czekać, gdyż niemal natychmiast nadjechał transport do galerii handlowej położonej w Chealsea. Gdy tam dojedzie, pozostanie tylko odnaleźć odpowiedni sklep i spytać się o pracę.
Emily Moonstone
Emily Moonstone

Zawód : Bezrobotna
Pochodzenie : Anglia
Różdżka : 10 i 1/2 cala, Sztywna, włókienko z pachwiny nietoperza, Sosna

Powrót do góry Go down

W poszukiwaniu zarobku Empty Re: W poszukiwaniu zarobku

Pisanie by Mistrz Gry Pią Lip 12, 2013 6:25 pm

Autobus, do którego wsiadła Emily wydawał się dziwnie pusty, co mogło dziwić biorąc pod uwagę cel podróży, a mianowicie centrum dzielnicy Chelsea, która słynęła z drogich butików, eleganckich restauracji i interesujących sklepów. Na końcu autobusu siedział wyróżniający się, ekscentryczny mężczyzna w fioletowym kapeluszu, który gwizdał coś pod nosem. Patrzył w okno, a w dłoni trzymał wypalającego się papierosa, jakby zapomniał o jego istnieniu.
Podróż trwała około dwudziestu minut. Z przystanku do galerii handlowej było pięć minut drogi piechotą. Centrum Lottie okazało się być ogromnym budynkiem, który został zaprojektowany przez naprawdę pomysłowego, bądź zdziwaczałego architekta. Był to kompleks budynków, które przypominały figury geometryczne o szklanych ścianach. Idealnie wpasowywał się jednak do miejskiego krajobrazu.
Odnalezienie sklepu Delties było nie lada wyzwaniem. W labiryncie korytarzy sklepów można było się naprawdę zgubić, w szczególności, jeśli tyle lat spędziło się w czarodziejskim świecie. Wszędzie tłum, rozmowy, irytująca muzyka zachęcająca do zakupów. Sklep Delties znajdował się na czwartym piętrze w budynku przypominającym stożek. Ściany były tutaj czarne, z głośników leciała ciężka, psychodeliczna muzyka, zaś jeśli chodzi o oferowaną odzież, dominował tutaj motyw galaxy i zwierząt w kapeluszach. Młoda, śliczna dziewczyna o bordowych ustach siedziała przy kasie, przeglądając gazetę i żując gumę. Po sklepie kręciło się kilka dziewcząt, pokazujących sobie wzajemnie ubrania.
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Admin

Pochodzenie : Walia
Różdżka : xxx

https://bledny-rycerz.forumpolish.com

Powrót do góry Go down

W poszukiwaniu zarobku Empty Re: W poszukiwaniu zarobku

Pisanie by Emily Moonstone Pią Lip 12, 2013 6:51 pm

Mogła wreszcie zapomnieć o dziwnym człowieku w kapeluszu i źmudnych przeszukiwaniach sklepu, gdyż oto znalazła. Szyld z napisem Delties. Już na samym początku Emily odrzuciła muzyka grana w pomieszczeniu, przez którą nawet zwątpiła przez chwilę, że znajdowała się we właściwym miejscu. Postanowiła jednak  zajrzeć do środka.
Zamiast rzucić się od razu w poszukiwaniu kierownika najpierw przejrzała sprzedawany towar. Doszła tylko do jednego wniosku - nie rozumiała mugolskiej mody. Wszystkie te ubrania udekorowane w dziwaczny sposób były dla niej... no właśnie dziwaczne. W życiu by czegoś takiego nie założyła. Tak prawdę mówiąc już same jeansy i kurtka zamiast szat sprawiały, że czuła się nieswojo, a co dopiero takie wymysły.
Ogółem klimat sklepu nie spodobał jej się. Był dla czarownicy zbyt mroczny i niezrozumiały. Tyle, że lepsze czarne ściany i dziwne ubrania niż szmalcownicy. Emily podeszła do dziewczyny przy kasie, która wzbudziła w blondynce falę zazdrości. Jeśli to miała być ta miła aparycja z ogłoszenia, to mogła nie mieć szans na zatrudnienie.
- Ja w sprawie ogłoszenia o pracę - poinformowała ekspedientkę przyjaznym tonem, zapominając na chwilę o zazdrości. Położyła dłonie na ladzie cierpliwie czekając, aż dziewczyna odklei się od gazety i przedstawi szczegóły lub co bardziej prawdopodobne pokieruje do człowieka, który je zna.
Emily Moonstone
Emily Moonstone

Zawód : Bezrobotna
Pochodzenie : Anglia
Różdżka : 10 i 1/2 cala, Sztywna, włókienko z pachwiny nietoperza, Sosna

Powrót do góry Go down

W poszukiwaniu zarobku Empty Re: W poszukiwaniu zarobku

Pisanie by Mistrz Gry Pią Lip 12, 2013 7:28 pm

Ekspedientka, która mogła mieć około dwudziestu lat uniosła wzrok na Emily. Miała mocno podkreślone oczy, wysokie kości policzkowe oraz czerwone włosy, które splotła w francuski warkocz. Chwilę lustrowała Emily obojętnym spojrzeniem, po czym odsunęła gazetę i gestem wskazała, aby poszła za nią.
Rosie, bo tak miała na imię ekspedientka (co Moonstone mogła wyczytać na plakietce), zaprowadziła ją na zaplecze, gdzie stały pudła z nowymi ubraniami, sofa, stół z opakowaniami po jedzeniu oraz kawą. Na prawo znajdowały się drzwi prowadzące do pokoju kierownika. Rosie zapukała, po czym nie czekając na zaproszenie weszła do środka.
-Mamy chętną do pracy - rzuciła znużonym tonem, po czym wróciła do kasy.
Kiedy Emily weszła do pokoju kierownika mogła ujrzeć ciasne pomieszczenie, którego ściany były pozaklejane różnymi plakatami, najpewniej zespołów, które były puszczane z głośników. Za biurkiem siedziała kobieta, na oko trzydziestoletnia, blondynka o wyjątkowo ostrych rysach i czerwonych ustach. Miała na sobie obcisłe dżinsy podkreślające jej zgrabne nogi oraz bluzkę z koronki.
-Wejdź - powiedziała nie odrywając wzroku od laptopa - Usiądź. Jak się nazywasz?
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Admin

Pochodzenie : Walia
Różdżka : xxx

https://bledny-rycerz.forumpolish.com

Powrót do góry Go down

W poszukiwaniu zarobku Empty Re: W poszukiwaniu zarobku

Pisanie by Emily Moonstone Pią Lip 12, 2013 7:48 pm

Kierując się za Rosie trafiła do biura kierowniczki. Emily nie spodziewała się ani takiego wysteroju, ani tego, że kierownikiem będzie kobieta. Najwyraźniej to panie żądziły w Delties: w sumie tak było nawet lepiej. Blondynka rzuciła wzrokiem na plakaty zespołów, ale żadnego z nich nie rozpoznała. Nie znała się aż tak dobrze na muzyce mugoli. Pamiętała tylko nazwy zespołów słuchanych przez ich rodziców, ale na pewno to nie one grały w głośnikach.
Usiadła naprzeciw kobiety. Założyła nogę na nogę i ręce ułożyła na kolanie. Nie czuła się pewnie. Skąd mogła wiedzieć, jak przebiegają mugolskie rozmowy kwalifikacyjne? Zwłaszcza, że do pracy, do której aplikowała, nie trzeba było posiadać szczególnych kwalifikacji. Nigdy się nikogo nie pytała, co robią prawdziwi mugole starając się o pracę, bo odkąd dostała list o Hogwartu nie sądziła, że będzie jej to do czegoś potrzebne.
- Emily Moonstone. Miło panią poznać - odpowiedziała i zamilkła. Przez chwilę zastanawiała się, czy nie wyciągnąć w stronę kobiety ręki, ale ostatecznie zrezygnowała z tego pomysłu. Zamiast pleść i ryzykować, że powie coś głupiego postanowiła poczekać, aż kobieta zacznie zadawać pytania.
Emily Moonstone
Emily Moonstone

Zawód : Bezrobotna
Pochodzenie : Anglia
Różdżka : 10 i 1/2 cala, Sztywna, włókienko z pachwiny nietoperza, Sosna

Powrót do góry Go down

W poszukiwaniu zarobku Empty Re: W poszukiwaniu zarobku

Pisanie by Mistrz Gry Pią Lip 12, 2013 7:54 pm

Kierowniczka oderwała się w końcu od laptopa. Zamknęła go, napiła się kawy, po czym zwróciła w końcu wzrok na Emily. Na krwistoczerwone wargi wpłynął sztuczny uśmiech.
-Ile masz lat Emily? Skończyłaś jakąś szkołę? - spytała.
Uważnie lustrowała ją wzrokiem, dokonując oględzin. Nie wydawała się jednak nieprzychylnie nastawiona, najwidoczniej powierzchowność Emily jej odpowiadała. Potrzebowała kogoś do pracy od zaraz, jednakże musiała zadać jej jeszcze kilka pytań.
-Będzie dyspozycyjna od poniedziałku do piątku w godzinach 7-15? Masz doświadczenie w handlu?
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Admin

Pochodzenie : Walia
Różdżka : xxx

https://bledny-rycerz.forumpolish.com

Powrót do góry Go down

W poszukiwaniu zarobku Empty Re: W poszukiwaniu zarobku

Pisanie by Emily Moonstone Sob Lip 13, 2013 8:52 am

Odwzajemniła uśmiech, w przeciwieństwie do kobiety całkiem szczerze. Zdawało się, że wszystko szło po myśli Emily oraz że jej pierwsza posada w życiu była na wyciągnięcie ręki.
- Ukończyłam siedemnaście lat. Nie posiadam świadectwa ukończenia żadnej szkoły. Musiałam przerwać naukę... Wolałabym o tym nie mówić - odparła, po czym zakłopotanie wyskoczyło na jej twarz. Trochę się zagalopowała ze szczerością, ale w samą porę urwała temat, nim powiedziała coś, co mugol nie powinien wiedzieć. Kandydatka do pracy nerwowo przeczesała dłonią włosy i chrząknęła.
- Takie godziny mi odpowiadają. Mogę zacząć nawet od dzisiaj. Nie pracowałam wprawdzie nigdy w handlu, ale bardzo szybko się uczę - odpowiedziała, po czym uśmiechnęła się zachęcająco i kiwnęła głową. Radziła już sobie z chochlikami kornwalijskimi, boginami i różnymi innymi problematycznymi stworzeniami, a z kilkoma mugolskimi klientami miałaby sobie nie poradzić? Czuła, że w porównaniu do Hogwartu praca w sklepie będzie czystym spacerkiem.
Emily Moonstone
Emily Moonstone

Zawód : Bezrobotna
Pochodzenie : Anglia
Różdżka : 10 i 1/2 cala, Sztywna, włókienko z pachwiny nietoperza, Sosna

Powrót do góry Go down

W poszukiwaniu zarobku Empty Re: W poszukiwaniu zarobku

Pisanie by Mistrz Gry Sob Lip 13, 2013 2:01 pm

Kierowniczka udawała zainteresowaną, jednakże prawdę mówiąc miała jej wykształcenie w nosie. Miała interesującą, przyjemną aparycję, była uprzejma i nie wydawała się głupia. Tak oceniła wstępnie.
-Ponieważ mam tylko Rosie, możesz przyjść na dzień próbny. A właściwie zostać, skoro możesz zacząć od dzisiaj.
Nie czekała na jej zgodę, bądź odmowę. Skoro przyszła i szukała pracy, mówiła, że może zacząć nawet dzisiaj, oczywistym jej się wydało, że się zgadza.
-ROSIE - wrzasnęła kierowniczka wracając do laptopa, a kiedy ruda ekspedientka wsadziła głowę zza drzwi wydała jej kilka poleceń.
-Emily ma dzisiaj u nas dzień próbny. Daj jej firmową koszulkę i powiedz co ma robić. Na początek może się zająć zdjęciem z półek ubrań z poprzedniego sezonu i znalezienie dla nich jednego, konkretnego miejsca na ich wyprzedaż - mówiła szybko, jednocześnie pisząc coś na laptopie.
To było wszystko. Rudowłosa gestem wskazała, aby Emily poszła za nią. Na zapleczu spytała o rozmiar jej koszulki.
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Admin

Pochodzenie : Walia
Różdżka : xxx

https://bledny-rycerz.forumpolish.com

Powrót do góry Go down

W poszukiwaniu zarobku Empty Re: W poszukiwaniu zarobku

Pisanie by Emily Moonstone Sob Lip 13, 2013 3:51 pm

Emily była z siebie dumna. Zdobyła pracę! Wprawdzie miała świadomość, że o zatrudnieniu decydował głównie wygląd zewnętrzny, ale to wcale nie umniejszało tego sukcesu. Nowa pracownica sklepu zadowolona podniosła się z miejsca i ostatni raz spojrzała na szefową.
- Dziękuje, proszę pani - powiedziała cicho, jakby nie chciała swoimi podziękowaniami przeszkodzić kobiecie w pracy. Zaraz potem blondynka grzecznie ruszyła za Rosie, aż dotarły do zaplecza.
-Em...  M-ka powinna być w sam raz - odparła po chwili zastanowienia. Nie była pewna, czy nie nosiła przypadkiem L-ki, wszak nie miała na co dzień styczności z mugolskimi rozmiarami. Mogła wprawdzie sprawdzić na metce własnej koszulki ukrytej pod kurtką, ale na pewno dziwnie by to wyglądało w oczach rudowłosej. Dlatego też pogodziła się z tym, że być może dostanie koszulkę o rozmiar za małą. Najwyżej. Tragedii nie będzie z tego powodu.
- Czym dokładnie mam się zająć? - spytała w międzyczasie zdejmując kurtkę. Poważnie podeszła do tematu. Musiała zrobić swoje, w końcu był to dzień próbny, po którym mogła jeszcze wylecieć. Jeśli Rosie znalazła dla niej pracowniczy ciuch, to pośpiesznie przebrała swój t-shirt w firmową koszulkę sklepu. Chociaż jeśli będzie zdecydowanie za mała, to Emily nie będzie wkładała ją na siłę. Jeszcze tego brakowało, by zniszczyła nie swoją koszulkę podczas przebierania - po takim czymś wątpliwe było, by po dniu próbnym kierowniczka zaprosiła ją do dalszej współpracy.
Emily Moonstone
Emily Moonstone

Zawód : Bezrobotna
Pochodzenie : Anglia
Różdżka : 10 i 1/2 cala, Sztywna, włókienko z pachwiny nietoperza, Sosna

Powrót do góry Go down

W poszukiwaniu zarobku Empty Re: W poszukiwaniu zarobku

Pisanie by Mistrz Gry Sob Lip 13, 2013 4:31 pm

Na szczęście rozmiar czarnej koszulki z logiem sklepu w pełni odpowiadał Emily, która wyglądała w niej najzupełniej normalnie. Rosie chwyciła puszkę z colą ze stolika i piła ją powali, kiedy nowa koleżanka się przebierała.
-Zdejmiesz ze sklepu wszystkie ubrania z metką na której pisze Alvery i przyniesiesz je na razie na zaplecze. Nie będzie ich wiele, ale musisz po prostu szperać -powiedziała Rosie wyciągając papierosa.
-Ja zaraz tam wrócę - dodała, dając Moonstone do zrozumienia, że powinna wyjść już na salę.
A kiedy to uczyniła mogła dostrzec, że w sklepie pojawiło się kilka osób. Kilku młodzieńców szperało w koszulkach i spodniach; dwie studentki przymierzały sukienki, nastolatka prosiła matkę, aby ta kupiła jej spodnie ze skóry. Studentki miały zupełnie mokre włosy, Yen mogła się domyślić, że zaczął padać deszcz. Nie tylko po ich mokrej odzieży i włosach, lecz również coraz głośniejszych grzmotach.
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Admin

Pochodzenie : Walia
Różdżka : xxx

https://bledny-rycerz.forumpolish.com

Powrót do góry Go down

W poszukiwaniu zarobku Empty Re: W poszukiwaniu zarobku

Pisanie by Emily Moonstone Nie Lip 14, 2013 4:54 pm

Emily poprawiła włosy, które w trakcie przebierania na pewno poukładały się tak jak nie trzeba podczas przebierania bluzki. Kiwnęła głową w stronę koleżanki i wróciła na salę dobrze znaną jej drogą. Nim opuściła Rosie rzuciła jeszcze tekstem w stylu "da się zrobić".
Widok w właściwej części sklepu nie zaskoczył ją. Pojawiło się kilku klientów, część miała mokre włosy, ale dla Yen nie miało to żadnego znaczenia, bo i tak nie miała zamiaru w najbliższym czasie opuścić Delties. Pozwalając, by kupujący zajęli się sami sobą ruszyła do najbliższego rzędu wieszaków.
Gdyby mogła używać magii skończyłaby w trymiga. Kilka dobrze użytych Accio i prawdopodobnie bez problemu wszystkie rzeczy oznaczone napisem Alvery znalazłyby się w jej ręku. Cóż z tego, skoro była w obecności kilku mugoli, którzy na pewno zwróciliby uwagę na latające po sklepie ubrania? Trzeba było zrobić to manualnie, ale nastolatkę aż świerzbiło, by wyciągnąć różdżkę. To zadanie było aż zbyt proste, by brudzić sobie nim ręce. Tak więc mozolnie, koszulka po koszulce, spodnie po spodniach, sprawdzała każdą metkę, zbierając te z poszukiwanym napisem.
Emily Moonstone
Emily Moonstone

Zawód : Bezrobotna
Pochodzenie : Anglia
Różdżka : 10 i 1/2 cala, Sztywna, włókienko z pachwiny nietoperza, Sosna

Powrót do góry Go down

W poszukiwaniu zarobku Empty Re: W poszukiwaniu zarobku

Pisanie by Mistrz Gry Pon Lip 15, 2013 4:51 pm

Mokre włosy z pewnością powinny Emily zainteresowań. Nie zapowiadało się na nagłą burzę, która odwiedziła Londyn. Matka z córką dyskutowały o jej gwałtowności, która wciąż przybierała na sile. Pomimo muzyki i szumu w galerii słychać było huk wiatru.
-Czy to huragan, mamo? Jak w Ameryce? - spytała przerażona nastolatka.
-Nie, głuptasku, to zwykła, jesienna burza - odparła spokojnie jej matka.
Kilkanaście minut upłynęło monotonnie. Niektórzy wyszli ze sklepu, pojawiło się kilku nowych klientów, gdy nagle... Rozległy się krzyki, wrzaski, huk. Ludzie na górnych piętrach nie wiedzieli co się dzieje, podchodzili do barierek, aby spojrzeć w dół przez ogromną, pustą przestrzeń między sklepami. Kiedy studentki podbiegły do barierek dostrzegły ciała, bez życia leżące na podłodze. Ciała dzieci. Uczniów szkoły podstawowej, którzy przyszli po szkole na lody. Zaczęły krzyczeć. Ludzie wrzeszczeli, zaczęły migać czerwone i zielone światła. W krzyku ludzi można było wychwycić czyiś śmiech.
Budynek zatrząsł się niebezpiecznie. Z sufitu zaczął sypać się tynk. Przy barierce stała czteroletnia dziewczynka, zupełnie sama.
-Mamo? Mamusiu? - płakała, lecz biegający w panice ludzie, nie zwracali nań uwagi.
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Admin

Pochodzenie : Walia
Różdżka : xxx

https://bledny-rycerz.forumpolish.com

Powrót do góry Go down

W poszukiwaniu zarobku Empty Re: W poszukiwaniu zarobku

Pisanie by Emily Moonstone Pon Lip 15, 2013 6:34 pm

Nagłe odgłosy walki zadziałały na pogrążoną w monotonnej pracy Emily tak jak na głęboko śpiącego człowieka działa dźwięk trąbki przystawionej tuż do jego ucha. Wyrwana z zaskoczenia zadrżała, jakby właśnie przeleciał przez nią duch. Hałasy były bardzo niepokojące i czarownica już widziała, co się święci, chociaż łudziła się jeszcze, że to albo burza, albo zepsute nagłaśnianie wywołało takie odgłosy.
Idąc śladem studentek oraz innych ludzi ruszyła do barierek, gdzie wszelkie wątpliwości zostały rozwiane. Żołądek podszedł jej do gardła. Odkąd opuściła swój dom świadoma była tego, że kiedyś może ujrzeć taki widok. Teraz już jednak rozumiała, że świadomość a przygotowanie to dwie różne sprawy. Nie była przygotowana. Ogrom tego, co ujrzała, przerósł ją. Panika sparaliżowała jej umysł. Niczym zombie zaczęła się odsuwać od barierek, kierując się z powrotem do sklepu, tak jakby był on bezpiecznym schronieniem. Jej wycofywanie się skończyło się, gdy przywarła plecami o szklaną gablotę Delties.
Nerwowo sięgnęła po różdżkę, która nieomal wypadła jej z ręki. Podczas tego manewru dostrzegła, że ręce drżą jej niemiłosiernie. Z nią w dłoni czuła się troszkę bezpieczniej, ale tylko troszkę. Bo co tak naprawdę mogła zrobić? Doświadczenie siedemnastolatki w walkach kończyło się na kilku konfrontacjach w klubie pojedynków. To nie było to samo co rywalizacja o życie ze śmierciożercą. Tutaj nie ma nauczyciela pilnującego porządku, pani Pomfrey gotowej rzucić się z pomocą, gdy tylko ktoś się skaleczy, ani zasad zabraniających użycia śmiertelnych czarów. Było tylko życie albo śmierć. Hogwart na to nie przygotowywał.
Przez oszołomienie tak jak inni ludzie bardzo długo nie dostrzegała samotnej, małej dziewczynki. Jednak w końcu usłyszała jej głos i zorientowała się, że tej kilkulatce potrzebna była pomoc. Tylko, że ponownie świadomość nie równała się przygotowaniu. Zabrakło zdecydowania, odwagi i siły woli, by podejść do małej i zająć się nią należycie. Emily musiała walczyć ze sobą, by przełamać się i zrobić cokolwiek w kwestii dziewczynki.
- Hej, mała. Tutaj. Hej, ja wiem, gdzie jest mama - wykrzyczała w stronę dziewczynki podnosząc przy tym rękę do góry. Znaczy się próbowała wykrzyczeć, ale nie była pewna, czy przez te nerwy zdołała wydusić z siebie cokolwiek o silnym tonie. Wołając to ruszyła do wnętrza sklepu kiwając przy tym głową, zachęcając w ten sposób małą, by przybiegła do Emily. W sklepie kilkulatka na pewno będzie bezpieczniejsza niż na widoku, gdzie szansa na trafienie czerwonym lub co gorsza zielonym promieniem była dużo wyższa.
Emily Moonstone
Emily Moonstone

Zawód : Bezrobotna
Pochodzenie : Anglia
Różdżka : 10 i 1/2 cala, Sztywna, włókienko z pachwiny nietoperza, Sosna

Powrót do góry Go down

W poszukiwaniu zarobku Empty Re: W poszukiwaniu zarobku

Pisanie by Mistrz Gry Nie Lip 21, 2013 3:41 pm

Budynek zaczął drżeć. Światła migały bezustannie, słychać było coraz głośniejszy śmiech. Emily mogła dostrzec wiele ciał leżących bez życia na dolnych piętrach oraz... Płomienie trawiące rośliny w donicach i stoiska z kosmetykami, coraz bardziej się rozprzestrzeniające.
Dziewczynka uniosła zapłakaną buzię i spojrzała na blondynkę. Była przerażona, szybko do niej podbiegła i przytuliła się do jej nogi.
-Gdzie jest mamusia? Boję się - załkała mała.
Z sufitu sypał się tynk, musiały uciekać, nie było wyjścia.
Mistrz Gry
Mistrz Gry
Admin

Pochodzenie : Walia
Różdżka : xxx

https://bledny-rycerz.forumpolish.com

Powrót do góry Go down

W poszukiwaniu zarobku Empty Re: W poszukiwaniu zarobku

Pisanie by Emily Moonstone Pon Lip 22, 2013 8:21 am

Pogłaskała głowę dziewczynki. Była niewiele mniej przerażona od niej. Jeszcze nie tak dawno temu czuła się tak dumna i odpowiedzialna, gdy zdobyła pracę, teraz jednak była jak dziecko we mgle. Nie wiedziała co robić, w dodatku na barkach nosiła nie tylko swoje życie, lecz także życie małej. To była ogromna odpowiedzialność, którą jednak Emily musiała wziąć na siebie. Nie miała wyboru.
- Nie martw się, będzie dobrze - powiedziała grobowym tonem, jakby właśnie odprawiała czyjś pogrzeb, mimo że starała się mówić spokojnie. Przykucnęła przy małej. Z oczu siedemnastolatki wyleciały łzy, ale szybko je przetarła rękawem.
- Twoja mama czeka już na zewnątrz. Czeka na ciebie. Jeśli będziesz grzeczna, to zaprowadzę cię tam - powiedziała do małej. Wcześniej chciała ukryć się z nią gdzieś na zapleczu Delties, ale teraz widziała, że to byłoby jak wejście do trumny. Budynek mógł nie wytrzymać ataku złowrogich czarodziejów. Trzeba było uciekać.
- Wskakuj mi na barana - poinstruowała małą odwracając się do niej tyłem - Trzymaj się mocno i zamknij oczy. Koniecznie zamknij oczy i nie otwieraj ich, dopóki ci nie powiem - dodała i jeśli dziewczynka ją posłuchała, to najszybciej jak to możliwe z dodatkowym ciężarem pobiegła w stronę schodów prowadzących w dół.
Emily Moonstone
Emily Moonstone

Zawód : Bezrobotna
Pochodzenie : Anglia
Różdżka : 10 i 1/2 cala, Sztywna, włókienko z pachwiny nietoperza, Sosna

Powrót do góry Go down

W poszukiwaniu zarobku Empty Re: W poszukiwaniu zarobku

Pisanie by Sponsored content


Sponsored content


Powrót do góry Go down

Powrót do góry


 
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach